Jak w
tytule - wieże ciśnień. Niezwykle ciekawe budowle nie tylko ze względu na ich
przeznaczenie, ale i często niebanalną architekturę. Dotyczy to zwłaszcza tych
starszych, z reguły bardzo efektownych. Często stanowią charakterystyczny
element krajobrazu wielu miast i zakładów przemysłowych. Ich przeznaczeniem
jest rozprowadzanie wody pod odpowiednim ciśnieniem. Zasada działania jest
prosta. Na szczycie wieży znajduje się zbiornik, do którego woda tłoczona jest
za pomocą pomp. Ze zbiornika woda rozprowadzana jest już bez zasilania.
Zbiornik działa na zasadzie naczyń połączonych, dlatego umieszczany jest zawsze
jak najwyżej.
Tu
zajmiemy się wieżami ciśnień ostrowieckiej huty. Łącznie było ich cztery, do
dziś uchowała się tylko jedna, dumnie górująca nad miastem. Nas interesują
zwłaszcza te najstarsze. Pierwszą wieżę ciśnień wzniesiono w zachodniej części
zakładu, tuż przy stawach hutniczych (nazwijmy ją wieżą zachodnią). Widnieje na
fotografii Zakładów Ostrowieckich z ok. 1890 r. Wybudowano ją więc tuż przed tą
datą i miało to zapewne związek z akcją inwestycyjną jaką od 1886 r. prowadziło
nowo powstałe Towarzystwo Akcyjne Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich. W
1894 r. wzniesiono drugą wieżę. Ta powstała we wschodniej części zakładu (i
nazwijmy ją wieżą wschodnią), tuż przy wystawionych w latach 90-tych nowoczesnych
wielkich piecach. Miała trzy pompy i jej zadaniem była obsługa rzeczonych
pieców. Obie wieże widoczne są na zdjęciu wykonanym ok. 1895 r. Co możemy o
nich powiedzieć? Wieża zachodnia z tego okresu znana jest tylko z dwóch
odległych ujęć, więc ciężko cokolwiek powiedzieć o szczegółach. Widać tam tylko
jej górną część, która, jak się wydaje, zbudowana jest na planie wielokąta,
zwieńczona spadzistym dachem i być może otoczona balustradą. Wieża wschodnia
jest lepiej widoczna. Wybudowana została z cegły na planie ośmiokąta, również
ze spadzistym dachem. Wznosi się mniej więcej na wysokość stojących obok
wielkopiecowych nagrzewnic Cowpera. Urządzenia tego typu miały powyżej 20 metrów wysokości i
taką też wysokość można przyjąć dla naszej wieży.
Zakłady Ostrowieckie na fotografii z ok. 1895 r.; widok od południa |
Wieże ciśnień Zakładów Ostrowieckich w 1902 r.; widok od północy |
Kilka
lat później obie wieże przeszły face lifting, co widać na fotografii z 1902 r.
Tym razem widzimy wyraźnie, że wieża zachodnia zyskała formę na planie
czworokąta. Wieżę wschodnią podwyższono dodając na szczycie drewnianą
nadbudówkę o nieco mniejszej średnicy niż podstawa. W takiej też postaci
przetrwała następne kilkadziesiąt lat, aż po późny PRL. Najpewniej rozebrana
została wraz wielkim piecem w roku 1981. Ale tu pewności nie ma, jeśli jakiś
hutnik pamięta ten fakt, niech mnie poprawi. Kiedy rozebrano wieżę zachodnią,
nie wiadomo. Na pewno istniała jeszcze w okresie międzywojennym.
Tzw. wieża zachodnia w okresie międzywojennym |
Tzw. wieża wschodnia w okresie PRL |
W
latach 60-tych XX w. na terenie huty wybudowano dwie kolejne wieże ciśnień.
Pierwsza, wzniesiona w zachodniej części huty, miała zbiornik umieszczony na
stalowym słupie o wysokości 70
m , wzmocnionym odciągami. W 2010 r. została rozebrana i
pocięta na przysłowiowe żyletki. Druga, o wysokości ponad 45 metrów i
charakterystycznej sylwetce powstała w pobliżu wielkiego pieca, obok swojej
starszej XIX-wiecznej kuzynki. Ta stoi do dziś. Dla jednych – niekwestionowany
symbol hutniczego miasta, dla innych – poczwara szpecąca krajobraz. Tym drugim
należy współczuć braku wyobraźni, co nie zmienia faktu, że jeśli szybko nie
pojawi się pomysł na zagospodarowanie obiektu, prędzej czy później podzieli los
pozostałych.
Po lewej: istniejąca wieża ciśnień w Ostrowcu (fot. E. Sitarska),
po prawej rozbiórka wieży w 2010 r. (fot. W. Mazan)