W 1921 r.
Zakłady Ostrowieckie zawarły lukratywny kontrakt z Ministerstwem Kolei
Żelaznych na produkcję wagonów. W związku z tym przystąpiono do realizacji
planu inwestycyjnego. Między innymi zakupiono kilkadziesiąt kilometrów
kwadratowych lasów i gruntów w majątku Niekłań
w powiecie koneckim, niedaleko Stąporkowa, gdzie urządzono wytwórnię drewna
wagonowego z tartakiem, suszarnią, warsztatami obróbki i wykańczalnią. Drewno
to jedno, ale nie bez znaczenia był fakt, że tereny pod Niekłaniem to obszar
rudonośny. Po I pierwszej wojnie światowej, ze względów geopolitycznych ustał
napływ wysokoprocentowych rud żelaza z terenów Ukrainy. Do łask wróciły wówczas
rudy rodzime, otwierano nowe kopalnie i szukano nowych złóż. I tak na ok. 280 ha lasu pod Niekłaniem
Zakłady Ostrowieckie założyły kopalnię „Piekło”.
Nie dlatego, ze ktoś z kierownictwa miał skłonności sataniczne. Tuż obok
znajduje się leśne uroczysko o tej nazwie – skałki o fantazyjnych kształtach,
gdzie kiedyś miały pokutować diabły… Dziś to rezerwat przyrody „Skałki Piekło
pod Niekłaniem”.
|
Rezerwat "Skałki Piekło pod Niekłaniem"
Rudę żelaza
wydobywano w rejonie Niekłania od wieków. Nawiasem mówiąc tą samą, którą
eksploatowano w licznych kopalniach pod Ostrowcem. Złoża jurajskich żelaziaków
ilastych ciągną się pasmem od okolic Ostrowca po Starachowice i Wąchock,
następnie od rejonu Skarżyska w głąb ziemi koneckiej, między innymi pod
Stąporków i Niekłań właśnie. W 1921 r. w kopalni „Piekło” prowadzono równolegle
roboty poszukiwacze i wydobywcze, przy czym eksploatacja wyglądała tak, jak od
wieków w całym Zagłębiu Staropolskim. Szyby bito gęsto, zazwyczaj przypadało
ich 4 na kwadrat o boku ok. 60
m; głębokością sięgały nawet 45 m. Używano konnych kieratów
i ręcznych wyciągów. Zakłady Ostrowieckie zmodernizowały kopalnię, ograniczając
liczbę szybów (zachowując m.in. wentylacyjny i główny wyciągowy), zmieniając sposób eksploatacji oraz
wprowadzając nowoczesne wyposażenie mechaniczne. Wybudowano maszynownię, stację
pomp, warsztaty, baraki robotnicze i biura. Do 1928 r. tylko ta kopalnia w
regionie była w pełni zmechanizowana, a do tego wprowadzono tu po raz pierwszy strzelanie
w rudzie ilastej. Z jakim efektem, nie wiemy. Ponadto wybudowano linię kolejki
wąskotorowej z kopalni do Stąporkowa, gdzie w sąsiedztwie stacji PKP znajdowały
się „Prażaki Ostrowieckie” – specjalne piece do wzbogacania rudy. Stąd już
prosta droga koleją do wielkich pieców w Ostrowcu. W Niekłaniu została
utworzona Dyrekcja Kopalń i Lasów Zakładów Ostrowieckich, bezpośrednio
podporządkowana Zarządowi Głównemu Zakładów Ostrowieckich. Bo kopalnia „Piekło”
nie była jedyna w tym rejonie. Na rzecz ostrowieckiej huty pracowały jeszcze m.in.
kopalnie „Piekło II”, „Czarny Las” i „Markowy Lasek”. Łącznie pracowało w nich
nawet 700 osób, w tym wysokiej klasy specjaliści krajowi i zagraniczni.
Do dziś po kopalni „Piekło” zachowały się imponujące
hałdy i zapadliska szybów, pozostałości rampy załadowczej, nasypu kolejki oraz fundamenty budynków:
|
Kopalnia "Piekło" i "Prażaki Ostrowieckie" w Stąporkowie
na mapie z okresu międzywojennego |
|