Dziś 4
grudnia, dzień św. Barbary, czyli popularna „Barbórka”. Święto wszystkich górników, obchodzone hucznie na
uroczystych galach, mszach, pochodach, koncertach i biesiadach. A tak
obchodzono „Barbórkę” w 1889 r. w Klimkiewiczowie, według relacji korespondenta
Gazety Radomskiej:
„Ochoczo, wesoło i uroczyście obchodzono
święto patronki górników, św. Barbary 4 grudnia w Klimkiewiczowie, a powodem
tego było poświęcenie nowo wzniesionej i do puszczenia w ruch prawie
przygotowanej nowej stalowni, dzięki której zakłady klimkiewiczowskie,
podwajając swoją produkcję i wprowadzając nową gałąź przemysłu w nasze okolice,
powiększają się prawie w dwójnasób.(…)
Poświęcenia nowo wzniesionej stalowni
dokonał ks. prałat Kijanka, regens seminarium sandomierskiego, a zarazem proboszcz
miejscowej parafii w asystencji ks. wikarego, a w obecności przedstawicieli
Zarządu powiatowego, miejscowej dyrekcji jak również przedstawicieli sąsiednich
górniczych zakładów przemysłowych i licznie zebranych, a w dniu tym
świętujących robotników fabrycznych.
Po dokonanym poświęceniu liczne grono gości
podejmowali wielce sympatyczni i gościnni gospodarze, na czele których powitał
obecnych dyrektor zakładów, p. Agthe. Z kolei dziękując za serdeczne i gościnne
przyjęcie, przemówił naczelnik powiatu p. Moroszkin, życząc fabryce jak
największego powodzenia, a jej właścicielom i pracownikom jak największych
korzyści. Następnie serdecznie przemówił w kilku słowach ks. prałat Kijanka,
podnosząc fakt, że Dyrekcja Zakładów, obchodząc uroczyście swój triumf, nie
zapomniała o Bogu, rozpoczynając nowe działo w imię Boskie i z Jego
błogosławieństwem. (…)
Z kolei przemówił inżynier powiatu
opatowskiego p. Suzin, zwracając uwagę, że na tej technicznej uroczystości
miały miejsce mowy świeckie i religijne, a nikt jeszcze nie wypowiedział słów
kilku ze stanowiska technicznego. (…) Mówca wniósł toast na cześć: przede
wszystkim techniki, a następnie, jako mieszkaniec okolic opatowskich, zdrowie
wszystkich tych, którzy podjęli projekt przeniesienia stalowni do powiatu
opatowskiego (…). Ku wielkiemu zadowoleniu mówcy, toast z uznaniem serdecznym
przyjęto i to «techniczne» zdrowie «mechanicznie» do suchego dna pieniącym się
szampanem przez wszystkich obecnych wychylone zostało.
Wieczorem w salonach dyrektora zakładów przy
dźwiękach miejscowej orkiestry ochocze rozpoczęto tańce, które przeciągnęły się
do późna.”
Było na bogato
– przemowy, szampan i tańce do późna. Czy były też inne swawole i jakim
bilansem zakończyła się impreza, nie wiemy. Widzimy za to, że głównym tematem
uroczystości było otwarcie hutniczej
stalowni; o samych górnikach ani słowa. Ale tego dnia miała prawo świętować
cała branża górniczo-hutnicza, traktowana wówczas jako całość, więc termin
uroczystości przypadkowy nie był. Żeby jednak uczcić pamięć wszystkich
miejscowych górników w dniu ich święta, poniższe zdjęcie specjalnie dla Nich: