środa, 8 czerwca 2016

Huta Franciszka

Dziś Słowacja. Ok, spory kawałek od Kamiennej, ale po pierwsze podróże zagraniczne były już tu kiedyś anonsowane, po drugie proponowany dziś rarytas naprawdę warto zobaczyć. A więc miejscowość Podbiel na słowackiej Orawie, czyli tuż za polską granicą. Cóż tam jest? Pozostałości zakładu wielkopiecowego znanego jako Huta Franciszka.
Zakład pochodzi z XIX w., choć początki górnictwa i hutnictwa żelaza w tej okolicy sięgają wieku XVII. Sąd górniczy wydał zezwolenie na postawienie huty w 1819 r. ale ostatecznie zakład wybudowano dopiero w latach 1836-1838 i nazwano Hutą Franciszka (Františkowa Huta). Dostawcami rudy żelaza były miejscowe kopalnie. Huta długo nie przetrwała. Produkowane żelazo, ponoć słabej jakości, nie cieszyło się powodzeniem. Zakład nie przynosił zysków i w zasadzie od początku istnienia miał kłopoty finansowe. Złej jakości rudy, przestarzały sprzęt, wreszcie zniesienie pańszczyzny i kryzys gospodarczy z lat 50. XIX w. spowodowały, że huta ostatecznie upadła w 1862 r. Przez lata zabudowania popadały w ruinę, jednak dzięki staraniom miejscowych działaczy i entuzjastów ten rewelacyjny zabytek techniki  udało się uratować. Do dziś zachował się trzon wielkiego pieca, pozostałości głównej hali produkcyjnej o eleganckiej, klasycznej fasadzie oraz magazynu rudy i kanałów wodnych.