poniedziałek, 2 marca 2015

Strajk górników

Rewolucyjny rok 1905 przyniósł falę robotniczych protestów w całym Królestwie Polskim. Nie inaczej było w hutniczym Ostrowcu i okolicach. Efektem licznych strajków, ulicznych manifestacji i wieców było proklamowanie w grudniu 1905 r. Republiki Ostrowieckiej. Motorem napędowym robotniczych protestów była załoga największych w regionie Zakładów Ostrowieckich, ale strajkowali też m.in. robotnicy huty Bodzechów,  okolicznych cegielni i tartaków oraz górnicy pracujący w miejscowych kopalniach rudy żelaza.
Strajk górników wybuchł dokładnie 110 lat temu, 2 marca 1905 r. Tak te wydarzenia opisywał Ignacy Boerner (1875-1933), inżynier z Zakładów Ostrowieckich, działacz niepodległościowy i szef lokalnego komitetu PPS:
Tegoż (…) dnia rozpoczął się strajk na kopalniach rudy żelaznej „Januszew” i „Goldowo” [chodzi o kopalnie „Janusz” i „Giełdawy” – przyp. EM], należących do Ostrowieckich Zakładów Hutniczych. Dnia 5 marca przyłączyli się do strajku robotnicy kopalni „Zygmunt”. Pertraktacje w sprawie żądań górników prowadziłem osobiście poufnie z zawiadowcą kopalń panem Piskorzem i jego zastępcą inż. Zawadzkim. Dnia 7 marca Dyrekcja jednak odrzuciła żądania strajkujących. Wówczas dyrekcja została powiadomiona, że jeżeli słusznych żądań strajkujących nie uwzględni, Komitet ogłosi ogólny strajk w Zakładach. Dnia 8 marca uwzględniła żądania strajkujących i strajk tego dnia został zakończony.”
Mnożyły się i drobne incydenty. Dla przykładu, na maszcie piorunochronu w jednej z kopalń w rejonie Jędrzejowic wywieszono czerwony sztandar. Dokonał tego ponoć niejaki Swat, pomocnik maszynisty obsługującego lokomobilę i pompy. Dochodzenie prowadziła sprowadzona z Ostrowca żandarmeria. Górnicy nie wydali sprawcy. Kolejny strajk w kopalniach rozpoczął się 12 września. Zakończył się pomyślnie dla górników tydzień później. W następstwie protestów zostały spełnione niektóre z postulatów. Otwarto między innymi szkołę dla dzieci górników w Jędrzejowicach, jednak po dwóch latach placówkę zlikwidowano.